Wyzwania w systemie edukacji

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta nie brakowało trudnych tematów, sporów, a także merytorycznej dyskusji między innymi na temat oświaty. Do pracy w szkole chętnych jest coraz mniej, a głównym powodem są niskie zarobki. Dyrektorzy mówią, że rzadko zdarza im się przyjmowanie kogoś zaraz po studiach. Nie brakuje pedagogów, którzy po 70-tce wciąż uczą w szkole. Pracownicy oświaty już przed wzrostem inflacji narzekali na niewielkie podwyżki. Szybko rosnące ceny w sklepach powodują, że nauczyciele wręcz ubożeją.

Obecna rzeczywistość nie jest dla nas łatwa z wielu powodów. Likwidacja jakiejkolwiek szkoły w naszym mieście to ostateczność. Nie jestem zwolennikiem radykalnych rozwiązań. Faktem jest, że reforma szkolnictwa oraz szereg scentralizowanych zmian nie ułatwia skutecznej realizacji misji nauczyciela.